W dzieciństwie niebo jest równie bliskie i rzeczywiste jak brzeg morza, obok skomplikowanych szczegółów świata pojawia się prostota: Bóg jest dobry; dorośli znają odpowiedzi na wszystkie pytania; istnieje coś takiego, jak prawda; a sprawiedliwość działa miarowo i bezawaryjnie, jak zegar.
Potomka (w związku z mym stanem odmiennym nieco) zapytano, co by wolał. Potomek odpowiedział:
- Ja to bym chciał braciszka... (westchnięcie) Ale siostrzyczka od biedy też by mogła być...