Dotarł! Z pierwszą prędkością niesamowitą za pośrednictwem Poczty Polskiej! ŻÓŁWIK! Potomek się z miejsca zakochał:
"To dla mnie? Żółwik? Mogę go ukochiwać?" :)
A żółwika wypatrzyłam tutaj: Aira Art no i mordka mnie zauroczyła. I Potomek zamiast wełnianej czapki ma wełnianego żółwika :)
P.S. A żeby było jeszcze milej - Potomkowa mama w sprezentowanych przez Aira Art kolczykach :D
Tego żółwika można ukochiwać ile wlezie, przynajmniej w skorupie się nie schowa! :)Dziękuję za miłe słowa! Fajnie, że się podoba! Buziaczki! :*
OdpowiedzUsuń