sobota, 9 lipca 2011

Nie o to chodziło ...

Na działce. Potomek przyleciał na taras z ogrodu.
- Zobacz co mam! - drze się i pokazuje wszystkim złapanego motyla.
Rozpoczyna się nagonka na Potomka:
- Potom, nie wolno łapać motylków!
- Możesz zrobić im krzywdę!
- Motylki mają na skrzydełkach pyłek, nie będzie mógł latać...
Potomek wyrzucił motylka.
Po czym szybciutko pobiegł do łazienki umyć ręce...

1 komentarz: