poniedziałek, 12 lipca 2010

Wehikuł czasu

Potomek ma kalendarz. W kalendarzu wspólnie zaznaczamy ważne dni. Takie jak dzień dostawy do kiosku "Epoki lodowcowej kolekcji zwierząt". No i taki dzień zbliżał się wielkimi krokami. I Potom mi wieczorem melduje:
- Mamutku, jutro pójdziemy po epokę.
- Nie, Żabo. Epoka będzie w środę, za dwa dni.
- Nie, jutro.
- Nie, jutro wtorek dopiero.
- Ale ja wtorek też już skreśliłem...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz